Świadczenia alimentacyjne

Alimenty na macochę, ojczyma, pasierbów

$

składanie pozwu o alimenty na małżonka/rodzica,

$

składanie pozwu o podwyższenie alimentów lub obniżenie zasądzonej kwoty

$

składanie pozwu o alimenty na dziecko (także dorosłe),

$

składanie pozwu o uwolnienie się od roszczeń alimentacyjnych.

Art.  133.

§  1 Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

§  2 Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

§  3 Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Istotne jest także zagadnienie, jak uniknąć objęcia obowiązkiem alimentacyjnym, pomimo przesłanek bliskiego pokrewieństwa z Uprawnionym. Ważna w tej kwestii jest uchwała Sądu Najwyższego w ramach całej izby – Izby Cywilnej i Administracyjnej z dnia 16 grudnia 1987 r. III CZP 91/86, która stanowi, że w praktyce zdarzają się przypadki rażącego naruszenia przez osobę uprawnioną do alimentacji zasad współżycia w rodzinie. Takie sytuacje faktyczne występują zarówno przy istnieniu obowiązku alimentacyjnego rodziców względem ich dziecka nie mogącego jeszcze rozpocząć samodzielnej działalności zawodowej i zarobkowej (art. 133 § 1 k.r.o.), jak i przy alimentowaniu rodziców przez ich dzieci oraz wykonywaniu obowiązku alimentacyjnego pomiędzy innymi krewnymi (art. 133 § 2 k.r.o.), a także przy alimentacji małżonka w czasie trwania małżeństwa i po jego ustaniu (art. 27 i 60 k.r.o.). 

Rażąco niewłaściwe postępowanie uprawnionego może polegać między innymi na:

a) zachowaniach godzących w życie i zdrowie członka rodziny,
b) zachowaniach naruszających godność, dobre imię i inne dobra osobiste człowieka,
c) zawinionym popadnięciu w niedostatek lub umyślnym wywołaniu sytuacji prowadzącej do żądania alimentów.

Zawinione zachowania są powszechnie potępiane w społeczeństwie i nie można zakładać, ażeby osoba doznająca krzywdy w każdym przypadku mimo to zobowiązana była do świadczenia alimentów na rzecz osoby ją krzywdzącej, tylko dlatego, że obowiązek alimentacyjny wynika z pokrewieństwa, małżeństwa albo z innych więzów, z którymi ustawa łączy ten obowiązek. W kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przewidziane zostały przypadki, w których ustawodawca uzależnia skutki prawne od zasad współżycia społecznego (art. 56 § 2, art. 144 k.r.o.). W odniesieniu do pozostałych stosunków prawnorodzinnych istnieje możliwość odwołania się do klauzuli generalnej zawartej w art. 5 k.c. Odmowa przyznania środków utrzymania z powołaniem się na zasady współżycia społecznego powinna mieć miejsce bardzo rzadko, w przypadkach szczególnie uzasadnionych i wówczas, gdy budzą one powszechną dezaprobatę. Stosowanie art. 5 k.c. może dotyczyć roszczeń alimentacyjnych między dorosłymi członkami rodziny. Gdy np. wspólne pożycie małżonków ustało i dochodzi do rozstrzygania o alimentach na rzecz jednego z nich, nie bez wpływu na ocenę zasadności takiego roszczenia pozostaje zachowanie się małżonka, zwłaszcza zaś wina w doprowadzeniu do rozkładu pożycia, której ustalenie wpływa na orzeczenie o obowiązku dostarczania środków utrzymania. 

Nie do przyjęcia – ze względu na zasady współżycia społecznego – byłaby sytuacja, w wyniku której małżonek winny rozkładu pożycia małżeńskiego odnosiłby korzyść ze swego niegodziwego postępowania. Zachowanie takie nie zawsze prowadzić musi do zwolnienia od obowiązku alimentacyjnego, jednakże w rażących okolicznościach wpłynie na jego ograniczenie. Odmiennego potraktowania wymaga natomiast kwestia dopuszczalności stosowania art. 5 k.c. do obowiązku alimentacyjnego pomiędzy rodzicami a dziećmi. Obowiązek ten ma charakter szczególny i podlega specjalnej regulacji prawnej, korzystnej dla dziecka. Dlatego przyjmuje się, iż rodzice powinni wykorzystać wszelkie swoje możliwości, aby zapewnić dziecku konieczne utrzymanie i prawidłowy rozwój. Każde zachowanie się rodzica dziecka zmierzające do uniemożliwienia wykonania obowiązku alimentacyjnego należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Nieporadność dziecka, jego całkowite uzależnienie od dorosłych, a przede wszystkim od rodziców, uzasadnia stanowisko, iż nie mogą oni uchylić się od swego obowiązku mimo nagannego zachowania się dziecka i bez względu na trudności wychowawcze, jak również jego postawę wobec rodziców. Dlatego żądanie spełnienia obowiązku alimentacyjnego przez rodziców względem nie usamodzielnionego dziecka nie może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Powyższe stwierdzenie nie zawsze znajdzie zastosowanie w sytuacjach, gdy uprawnione do alimentacji dziecko, mimo osiągnięcia pełnoletności, z własnej winy nie uzyskało stosownego wykształcenia oraz nie podejmuje pracy zarobkowej. Pełnoletnie dziecko, które w czasie studiów kilkakrotnie powtarza poszczególne lata studiów, albo też nie kontynuuje nauki oraz nie podejmuje pracy zarobkowej i z tego względu nie dysponuje środkami utrzymania, nie może domagać się ich od swoich rodziców. Także rezygnacja przez dziecko – w celu dokuczenia rodzicom – z pomocy

stypendialnej udzielanej przez Państwo może być uznana za szykanę, która narusza zasady prawidłowego współżycia w rodzinie, a tym samym zasady współżycia społecznego. Tak samo za nadużycie prawa podmiotowego może być uznane żądanie alimentów przez osobę niezdolną do samodzielnego utrzymania się, która z własnej winy znalazła się w niedostatku. Dotyczyć to będzie osób, które mimo starannego ich wychowania i opieki rodziców same doprowadziły się do nałogowego alkoholizmu czy narkomanii i odmawiają poddania się leczeniu.

Jak widać powyżej, zagadnienie dotyczące alimentów to niezgłębiona studia pełna tajemnic i zawiłości prawnych. Z mojego punktu widzenia jest to jeden z najbardziej doniosłych części prawa rodzinnego, dotykający pragmatycznego podejścia do życia na stopniu materialnym, przyziemnym, nieuczuciowym. Ważna jest tu bliskość pokrewieństwa, trudności w utrzymaniu oraz możliwości utrzymania. Praca nad alimentami to czysta kalkulacja, techniczny proces, który wymaga wiedzy i doświadczenia.