Temat alimentów jest jednym z najbardziej zapalnych tematów dzielących małżonków, zwłaszcza, gdy chodzi o alimenty na małżonka. Jeśli obowiązek przyczyniania się do utrzymania rodziny nie jest właściwie wykonywany, kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje dwie możliwości: powództwo o zobowiązanie do przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny oraz powództwo o zobowiązanie do wypłacania małżonkowi wynagrodzenia za pracę drugiego małżonka. Wynika z tego, że w czasie trwania małżeństwa nie ma możliwości żądania alimentów, które mogłyby być orzeczone po rozwodzie. Można liczyć na zobowiązanie pracodawcy współmałżonka do przekazywania części wynagrodzenia za pracę lub sądowe zobowiązanie małżonka do łożenia na rodzinę. Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. Jeżeli jeden z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu nie spełnia ciążącego na nim obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, sąd może nakazać, ażeby wynagrodzenie za pracę albo inne należności przypadające temu małżonkowi były w całości lub w części wypłacane do rąk drugiego małżonka. Zgodnie z orzecznictwem: sądowe stwierdzenie obowiązku (nakazanie) przyczyniania się do zaspakajania potrzeb rodziny, w trybie art. 27 lub 28 kro., stanowi orzeczenie o charakterze alimentacyjnym, a w każdym razie prowadzi do potwierdzenia alimentacyjnego obowiązku wzajemnej pomocy i współdziałania dla dobra rodziny, obejmującego powinność przyczyniania się do utrzymania także współmałżonka, co w razie śmierci alimentacyjnie zobowiązanego ubezpieczonego kreuje uprawnienie do nabycia renty rodzinnej. Niemożliwe jest zastosowanie normy wyrażonej w art. 28 § 1 kro., gdy małżonkowie nie pozostają we wspólnym pożyciu. Jeżeli nie ulega wątpliwości, że między małżonkami brak jest więzi duchowej i fizycznej, to dla przyjęcia, że małżonków łączy więź gospodarcza, nie jest wystarczające to, iż jedno z nich samodzielnie utrzymuje (opłaca czynsz najmu i inne opłaty) wspólnie zajmowane mieszkanie. Małżonek może dochodzić zaspokajania potrzeb na zasadzie art. 27 kro zarówno wtedy, gdy rodzinę tworzą małżonkowie i dzieci będące na ich utrzymaniu, jak i wtedy, gdy w rodzinie dzieci takich nie ma. Dopuszczalna jest każda postać świadczeń alimentacyjnych, mogą to być świadczenia pieniężne lub w naturze, a jej wybór odpowiadać powinien celowi, jakiemu obowiązek ten służy oraz winien uwzględniać okoliczności każdego konkretnego przypadku. W razie rażąco niewłaściwego postępowania osoby uprawnionej do alimentów, budzącego powszechną dezaprobatę, dopuszczalne jest oddalenie powództwa w całości lub w części ze względu na zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.).
Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.
Idąc za orzecznictwem, prawidłowe zinterpretowanie ustawowego pojęcia „niedostatku”, którym posługuje się art. 60 § 1 kro., wymaga uwzględnienia całokształtu okoliczności charakteryzujących życiowe i majątkowe położenie rozwiedzionego małżonka domagającego się świadczenia alimentacyjnego od byłego współmałżonka. Mieć należy przy tym na uwadze, iż do przyjęcia niedostatku wystarcza, że środki uprawnionego nie są dostateczne do samodzielnego utrzymania się, nie jest zaś konieczne ustalenie, że uprawniony w ogóle nie ma żadnych środków do utrzymania się. Chodzi tu o sytuację, w której osoba uprawniona nie może w pełni zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb. W przypadku uznania winy obojga małżonków za rozkład pożycia do roszczeń alimentacyjnych małżonka, który wskutek rozwodu znalazł się w niedostatku zastosowanie znajduje wyłącznie art. 60 § 1 kro. Nie każde przekazywanie określonej sumy pieniężnej na rzecz byłego małżonka stanowi realizację obowiązku alimentacyjnego, o którym mowa w art. 60 § 1 kro. O obowiązku takim można bowiem mówić dopiero wówczas, gdy spełnione zostaną przesłanki wskazane w tym przepisie, to jest małżonek uprawniony nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego i znalazł się w niedostatku. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wskazał, że niedostatek można tłumaczyć jako brak środków na pełne pokrycie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, to jest na zapewnienie sobie normalnych warunków bytowych adekwatnych do wieku i stanu zdrowia, pomimo wykorzystania przez niego wszystkich dostępnych legalnie i w granicach rozsądku możliwości w celu uzyskania niezbędnych dochodów. Zasądzając alimenty na podstawie art. 60 § 1, nie można jednak tracić z pola widzenia sytuacji materialnej małżonka zobowiązanego, a więc jego możliwości zarobkowych i majątkowych. Jeśli sytuacja ta nie pozwala na przyczynianie się w żadnym stopniu do utrzymania małżonka pozostającego w niedostatku, to alimenty nie zostaną zasądzone. Nie sposób przyjąć istnienia obowiązku alimentacyjnego w sytuacji, gdy poziom życia obojga rozwiedzionych małżonków jest zbliżony.
Niebagatelne znaczenie ma także wyłączna wina w rozpadzie pożycia małżeńskiego małżonka zobowiązanego do płacenia alimentów. Sygnalizuje to, że proces rozwodowy będzie miał dynamiczny przebieg i będzie wymagał doprowadzenia do wydania wyroku o określonej treści. Nie ma możliwości orzeczenia alimentów na rzecz małżonka w zakresie art. 60 § 2 kro w sytuacji orzeczenia obopólnej winy małżonków lub jej braku. W sytuacji orzekania alimentów od małżonka wyłącznie winnego rozpadowi pożycia nie bierze się pod uwagę niedostatku, a wyłącznie istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu należy wskazać, że w przypadku art. 60 § 2 kro celem tego uregulowania jest zapobieżenie sytuacji, w której rozwód miałby spowodować pogorszenie w istotny sposób sytuacji materialnej małżonka niewinnego w porównaniu z sytuacją, w której znajdowałby się w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie. Zasady słuszności mogą w sposób prawidłowy wyważyć rozstrzygnięcie, jaki w konkretnej sprawie zakres przyczynienia się małżonka winnego może być uznany za „odpowiedni”. Z reguły będzie on się znajdował pomiędzy granicą, poniżej której leży niedostatek, a granicą, której przekroczenie byłoby zrównaniem stopy życiowej obojga rozwiedzionych małżonków. Obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie sięga tak daleko, aby miał on zapewnić byłemu małżonkowi równą stopę życiową, jednakże nie jest przy tym ograniczony do zaspokajania tylko tych usprawiedliwionych potrzeb, o których stanowi art. 60 § 1 kro.